Biwakowy schab wędzony

Posted by

Na biwaku można przygotować wiele ciekawych potraw, królują głównie te z grilla i ogniska, ale możemy też w warunkach biwakowych wędzić. Ułatwi nam to turystyczna składana wędzarnia CampGo, którą używamy już od ponad pół roku. Pomijając frajdę z robienia własnych wędlin, otrzymujemy produkt naprawdę o niebo smaczniejszy i zdrowszy niż wędliny kupione w sklepie, a zarazem też dużo tańszy. By nasze wyroby były perfekcyjne musimy przestrzegać kilku zasad i wskazówek, a z czasem wdrażać swoje doświadczenia.

Jakiś czas temu zaprezentowałem przepis na szynkę peklowaną na mokro – https://grupabiwakowa.pl/szynka-biwakowa-peklowana-na-mokro/, a dziś zaproszę was na wędzenie schabu. Oczywiście większość czynności przeprowadzamy na biwaku, ale część musimy zrobić wcześniej w domu. Mowa tu o peklowaniu. Praktycznie od początku mojej przygody z wędzeniem przerzuciłem się na peklowanie na sucho, jest wygodniejsze, łatwiej się przechowuje zapeklowane mięso i transportuje. Musimy mieć jednak do tego pakowarkę próżniową, którą zakupimy w każdym większym markecie za około 150 zł. Zakupiony schab płuczemy i odkrawamy tłuste błony. Odmierzamy około 20 do 30 dkg soli peklowej i nacieramy nią mięso. Podana waga przeznaczona jest na kg mięsa przy peklowaniu przez dwa tygodnie. A widełki zależą czy wolimy wędliny bardziej czy mniej słone. Po natarciu mięsa pakujemy je próżniowo i odstawiamy na 14 dni do lodówki, co jakiś czas warto nasze worki z mięsem trochę wymacać by lepiej wsad się przepeklował.

Kiedy nastąpi w końcu weekend wędzarniczy zabieramy nasz schab w plener. Warto wtedy pojechać na jakieś miejsce z wiatką by w razie deszczu przenieść się z wędzarnią pod dach. Można ją bez problemu przenieść nawet w czasie wędzenia. Ja w piątkowy wieczór wyciągam schab z folii, przepłukuję, sznuruje i wieszam w kamperze na noc by się trochę osuszył. Rano rozpalam wędzarnie najpierw węglem drzewnym, by dokończyć proces suszenia. Po nocnym suszeniu w kamperze w wędzarni suszymy jeszcze około godzinę w temperaturze około 50 stopni. Pamiętajmy, że wtedy wędzarnia musi być otwarta i suszymy bez dymu, tylko samym węglem drzewnym. Suchość oceniamy dotykając schab, jeżeli jest już na pewno dobrze wysuszony, to możemy przystąpić do wędzenia. Dokładamy do paleniska wysuszone drewno liściaste, najlepiej olcha, buk lub owocowe. Proces wędzenia będzie trwał od 3 do 4 godzin, więc możemy spokojnie otworzyć sobie piwo i cieszyć się łonem natury. Musimy jednak być czujni, by drewno w wędzarni nam się nie zapaliło, bo możemy bardzo szybko przypalić wędzonki. Kawałki drewna muszą się tlić wytwarzając dym, a temperaturę powinniśmy utrzymywać w granicach 50 – 60 stopni. Pamiętajmy też, żeby dym z naszej wędzarni mógł się swobodnie wydostawać, bo inaczej mięso ukisimy a nie uwędzimy.

Po trzech godzinach wyciągamy nasze pyszności i dajemy im trochę ochłonąć na świeżym powietrzu. Ze schabu możemy otrzymać przy jednym wędzeniu tak naprawdę trzy rodzaje wędlin. Jeden kawałek możemy od razu konsumować, wtedy otrzymujemy tzw polędwice łososiową, pozostałe dwa kawałki dajemy do parzenia. Ja parzę tylko w workach próżniowych gdyż podczas tego procesu, wszystkie soki i aromaty zostają zamknięte i nie uciekają nam do wody. Więc ponownie pakuje mięso próżniowo i na kuchence grzeję wodę do około 90 stopni, wrzucam worki ze schabem i zmniejszam płomień by temperatura wody spadła do 68 stopni i taką utrzymuje. Po kilkunastu minutach możemy wyjąć z parzenia kolejny kawałek schabu i otrzymamy wtedy tzw polędwicę sopocką. Ostatni kawałem możemy sparzyć troszkę dużej i wtedy otrzymamy kruchą, ale soczystą wędlinę o jeszcze innym smaku. Jeżeli nie macie w kamperze przetwornicy o mocy, która pociągnie zgrzewarkę, to proces parzenia w próżni można przeprowadzić po powrocie w domu. Ja robię już wszystko na miejscu. Po parzeniu zapakowany próżniowo schab można wiele miesięcy przechowywać w lodówce, a po otwarciu będzie zawsze świeżutki, soczysty i pachnący. Warto go jednak próbować na ciepło zaraz po wędzeniu i parzeniu, według mnie jest wtedy najpyszniejszy. Więc do dzieła ! Wędzarnie turystyczną CamGo możecie zakupić na stronie producenta – https://campgo.pl/

Dodał:

Irek Jozwik

Chcesz dodać ty swój przepis ? Zaprezentuj go na Grupie Biwakowej a pojawi się i tutaj – https://www.facebook.com/groups/grupabiwakowa/

Wszystkie zdjęcia, oraz przepisy na tej stronie i w Grupie Biwakowej na Facebooku są chronione prawem autorskim. Kopiowanie, wykorzystywanie tylko za zgodą redakcji i autorów prezentacji.

Wszystkie zdjęcia, oraz opisy miejsc na tej stronie i w Grupie Biwakowej na Facebooku są chronione prawem autorskim. Kopiowanie, wykorzystywanie tylko za zgodą redakcji i autorów prezentacji.

ZAINSTALUJ NASZĄ APLIKACJĘ

Android iOS

Leave a Reply