![[object Object]](/assets/images/icons/wild.svg){kind=icon}
Plaża niedaleko Szkodry
Dzikie miejsce biwakowe
5.0
(1)Ogromna dzika plaża na północy Albanii. Niedaleko od Szkodry znajduję się chyba najszersza plaża w Albanii, plaża jest dzika z dala od cywilizacji. Dojazd możliwy jest do niej tylko samochodem z napędem na 4 koła. Plaża chyba w okresie wiosennym jest częściowo zalewana wodą ale latem można po niej śmiało jeździć samochodem. Oczywiście udogodnień nie ma na niej żadnych ale ludzi też raczej tam nie będzie. Plaża nie za czysta i morze nie za czyste ale spokój i cisza. Jak ktoś ma terenówkę to polecam. Dojeżdżając do niej trzymajmy się gór a na miejsce dojedziemy bez problemu.
Infrastruktura
Możliwość rozbicia namiotu
Możliwość rozpalenia ogniska
Ostatnio odwiedzone:
10 sierpnia 2024 19:46 przez Jurek
Rodzaj nawierzchni/miejsca:
Piasek
Dojazd drogą:
Szutrową
Dojazd dla pojazdów:
Dla wszystkich
Ilość miejsca:
<10
Dodane:
06 listopada 2017 14:21
Współrzędne GPS:
41.841460, 19.521290
5.0
(1)Jurek
24 sierpnia 2024 19:47
Gdyby nie śmieci miejsce byłoby super. Poza tym należy uważać na świnie, w nocy rozwaliły naszą lodówkę turystyczną zostawioną przy samochodzie i nim zdążyłem zareagować zerzarly całą zawartość. Dojazd możliwy właściwie tylko od Velipoja. Do plaży, z pewnym ryzykiem można dojechać prawie każdym samochodem; przy plaży było kilka różnych osobówek. Jednak dlasza jazda wzdłuż plaży jest już bardzo ryzykowna nawet dla samochodów 4x4. Ja skusiłem się na jazdę aż na koniec plaży pod wydmę i niestety moje Subaru zakopało się. Co prawda dopiero przy samej wydmie, ale już sporo wcześniej czułem że wjechałem na zbyt sypki piach. Jechałem dalej żeby dotrzeć do twardego piasku przy brzegu ale niestety ugrzązłem. Uratował mnie biwakujących pod wydmą Niemiec; który, jak mówił, niedawno jeździł po Sacharze i był odpowiednio wyposażony na takie sytuacje. Po noclegu wracałem samym brzegiem po strefie zalewanej falami. Subaru to tylko AWD, ale następnego dnia widziałem jak Brytyjczycy zakopali się Range Rover i to w połowie trasy którą ja pokonałem bez większych problemów. Wykopywalem ich razem z tym Niemcem, który wcześniej wykopywał moje Subaru. 😁