Wprowadziliśmy możliwość rejestracji i logowania się do strony Grupy Biwakowej. Osoby zarejestrowane mają możliwość otrzymywania powiadomień o nowych wpisach, oraz komentowania artykułów. Mogą też ustawić sobie swoje zdjęcie profilowe, które będzie wyświetlane przy komentarzach. Zmusiło nas do tego trochę wyłączenie wtyczek Facebooka które umożliwiały komentowanie wpisów. Były one bezpieczne od spamu, ale też miały wady. Sekcja „najnowsze komentarze” nie widziała komentarzy facebookowych, a komentując nie mieliśmy żadnej informacji, czy ktoś nam odpowiedział. Teraz po rejestracji możemy sobie w swoim profilu ustawić czy chcemy być powiadomieni o odpowiedzi itp. Komentować, ustawić sobie zdjęcie profilowe mogą też osoby, które zapisały się na subskrypcję. Na zdjęciu widać jak dodać zdjęcie profilowe w swoim panelu.
Dzisiaj nabyliśmy w firmie CampGo https://campgo.pl/ wędzarnię turystyczną, nie jako w pakiecie promocyjnym dostaliśmy prototyp fikuśnego grilla o nazwie A4. Grill jest już w ofercie sklepu – https://campgo.pl/s,30,grill_a4.html, ale jeszcze nie można go nabyć. Można więc powiedzieć, że będziemy pierwsi, którzy ten ciekawy gadżet przetestują. Na razie go odpakowaliśmy i chcemy zaprezentować go również i Wam. A już za kilka dni przetestujemy go w terenie i sprawdzimy jego zalety i wady. Z pierwszych spostrzeżeń, może to być fajne rozwiązanie dla rowerzystów, czy biwakowiczów z małymi autami, w których liczy się każdy skrawek bagażnika, a typowy grill jednak trochę miejsca zajmuje. My osobiście jesteśmy już zaopatrzeni w grille na różne okazje, ale nie widzę przeszkód by i to maleństwo gdzieś sobie leżało w kamperze, chętnie też zobaczymy jak się go użytkuje. Dużą zaletą jest materiał z którego jest wykonany, jest to stal chromo-niklowa, a więc idealna na grilla i kontakt z ogniem. Kratkę dzięki temu łatwo utrzymamy w czystości, a po umyciu i wypaleniu nie będzie rdzewiała. W komplecie otrzymamy kratkę, nóżki i zawieszki, jeżeli chcemy ruszt zawiesić nad ogniem. W pierwszej pozycji możemy używać go jako tradycyjny, ruszt jest wtedy nisko nad ziemią, na której rozpalamy węgiel. Druga pozycja służy do grillowania nad niewielkim ogniskiem. A trzecia wisząca, sprawdzi się nad większym ogniskiem. Dodał: Irek Jozwik Chcesz zamieścić swój pomysł, lub ciekawe rozwiązanie, test sprzętu biwakowego, lub modyfikację swojego domku na kółkach ? Przeczytaj opis grupy, szczególnie dział warsztat https://grupabiwakowa.pl/opis-grupy-biwakowej i zamieść swoją prezentację na grupie Biwakowej – https://www.facebook.com/groups/grupabiwakowa/, przeniesiemy ją na stronę.
Sacz to ręcznie robiony garnek gliniany w specjalnej technologii, przystosowany do piekarnika, płyty grzewczej, otwartego ognia, utwardzony i gotowy do użycia. Będąc w Bułgarii pewnie nie raz natknęliście się na potrawę o nazwie Sacz. Są to potrawy głównie mięsne serwowane z warzywami, grzybami, serem, są też wersje wegetariańskie. Przygotowywane są ona właśnie na glinianym saczu i podawane na nim są też na stół, na specjalnej metalowej podstawce. Używany sacz, który był już wiele razy używany jest ciemny i wygląda jak wykonany z żeliwa. Sacza się nie myje w wodzie, przeciera się go tylko olejem papierem lub miękką szmatką. Jeżdżąc do Bułgarii uwielbialiśmy tego typu potrawy, aż w końcu zapadła decyzja o zakupie, by spróbować samemu coś zrobić. Tym bardziej, że to jakieś urozmaicenie biwakowych potraw. Oczywiście nie wozimy tego na co dzień ze sobą, ale jak planujemy jakąś posiadówkę, to możemy tym zaskoczyć innych użytkowników. Dziś chciałbym się skupić tylko na prezentacji naczynia, bo jeszcze nie mieliśmy okazji go wypróbować, czeka aż się zrobi cieplej. Oczywiście można też go używać w domu, ale my kupiliśmy go z myślą o piknikach biwakowych. Naczynie składa się z glinianej misy, są różne średnice i głębokości. Do tego jest gliniane przykrycie i metalowy stojak do podawania gorącej potrawy, w gorącym naczyniu. Sacz bez problemu zakupimy w Bułgarii, w sezonie letnim są w marketach, a w miejscowościach turystycznych na stoiskach z pamiątkami i rękodziełem, ale w tych miejscach jest już dużo droższy niż sklepie, czy lokalnym targowisku. Ceny sacza wahają się od 30-50 zł za misę, osobno kupuje się przykrycie ok 20 zł i stojak też jakieś 20 zł. Jak się dobrze poszuka i potarguje to można komplet kupić za 50 zł. Jak tylko nastanie wiosna i zrobi się ciepło, to będziemy eksperymentować z różnymi potrawami, a przepisami podzielimy się w naszym dziale „Kuchnia Biwakowa”
Pobyt, 01.07.2020 fajne miejsce do biwakowania, bez opłat, toaleta jest, dobre dojście do jeziora, woda i brzeg czysty, polecam.