Sacz to ręcznie robiony garnek gliniany w specjalnej technologii, przystosowany do piekarnika, płyty grzewczej, otwartego ognia, utwardzony i gotowy do użycia. Będąc w Bułgarii pewnie nie raz natknęliście się na potrawę o nazwie Sacz. Są to potrawy głównie mięsne serwowane z warzywami, grzybami, serem, są też wersje wegetariańskie. Przygotowywane są ona właśnie na glinianym saczu i podawane na nim są też na stół, na specjalnej metalowej podstawce. Używany sacz, który był już wiele razy używany jest ciemny i wygląda jak wykonany z żeliwa. Sacza się nie myje w wodzie, przeciera się go tylko olejem papierem lub miękką szmatką. Jeżdżąc do Bułgarii uwielbialiśmy tego typu potrawy, aż w końcu zapadła decyzja o zakupie, by spróbować samemu coś zrobić. Tym bardziej, że to jakieś urozmaicenie biwakowych potraw. Oczywiście nie wozimy tego na co dzień ze sobą, ale jak planujemy jakąś posiadówkę, to możemy tym zaskoczyć innych użytkowników. Dziś chciałbym się skupić tylko na prezentacji naczynia, bo jeszcze nie mieliśmy okazji go wypróbować, czeka aż się zrobi cieplej. Oczywiście można też go używać w domu, ale my kupiliśmy go z myślą o piknikach biwakowych. Naczynie składa się z glinianej misy, są różne średnice i głębokości. Do tego jest gliniane przykrycie i metalowy stojak do podawania gorącej potrawy, w gorącym naczyniu. Sacz bez problemu zakupimy w Bułgarii, w sezonie letnim są w marketach, a w miejscowościach turystycznych na stoiskach z pamiątkami i rękodziełem, ale w tych miejscach jest już dużo droższy niż sklepie, czy lokalnym targowisku. Ceny sacza wahają się od 30-50 zł za misę, osobno kupuje się przykrycie ok 20 zł i stojak też jakieś 20 zł. Jak się dobrze poszuka i potarguje to można komplet kupić za 50 zł. Jak tylko nastanie wiosna i zrobi się ciepło, to będziemy eksperymentować z różnymi potrawami, a przepisami podzielimy się w naszym dziale „Kuchnia Biwakowa”
Zapewne wiele osób na co dzień używa kuchenek turystycznych na kartusze. Nie wszyscy jednak mają wiedzę, że do kartuszy stosowanych w kuchenkach można dokupić palnik gazowy. Jego dedykowane zastosowanie to lutlampa i opalarka, ale bardzo może się przydać na biwaku. Jest świetny do rozpalania ogniska i grilla, a do tego jest bardzo tani. Podobne rozwiązanie firmy Primus jest kilkanaście razy droższe. Kolejną zaletą palnika jest to, że gaz w naszych kartuszach możemy wykorzystać do ostatniej kropli. Z doświadczenia wiecie, że gdy już w kartuszu jest resztka gazu, to kuchenka już ledwo pali i bardzo często wtedy wymieniamy kartusz na nowy. W takim wypadku by wskrzesić jeszcze trochę płomień w kuchence, wystarczy polać kartusz ciepłą wodą o ile ta nam się już trochę zagrzała w czajniku. Ale taki niedopalony kartusz przyda nam się właśnie do naszego palnika, na tych resztkach, które już nie dają rady gotować, możemy rozpalić jeszcze nie jedno ognisko czy grilla. Palnik możemy zakupić na Allegro lub sklepach budowlanych, cena takiego palnika to około 15 zł, choć są też i znacznie droższe. Dodał: Irek Jozwik
Wprowadziliśmy możliwość rejestracji i logowania się do strony Grupy Biwakowej. Osoby zarejestrowane mają możliwość otrzymywania powiadomień o nowych wpisach, oraz komentowania artykułów. Mogą też ustawić sobie swoje zdjęcie profilowe, które będzie wyświetlane przy komentarzach. Zmusiło nas do tego trochę wyłączenie wtyczek Facebooka które umożliwiały komentowanie wpisów. Były one bezpieczne od spamu, ale też miały wady. Sekcja „najnowsze komentarze” nie widziała komentarzy facebookowych, a komentując nie mieliśmy żadnej informacji, czy ktoś nam odpowiedział. Teraz po rejestracji możemy sobie w swoim profilu ustawić czy chcemy być powiadomieni o odpowiedzi itp. Komentować, ustawić sobie zdjęcie profilowe mogą też osoby, które zapisały się na subskrypcję. Na zdjęciu widać jak dodać zdjęcie profilowe w swoim panelu.